JAK DOSTAĆ DWA SAMOCHODY OD BEZDOMNEGO!?


Jak dostać dwa samochody od bezdomnego?


Okej okej, nie dowiesz się dziś jak nabyć tą słynną umiejętność pozyskiwania darmowych samochodów (w domyśle Maybachów), ale spokojnie, Ojciec Rydzyk też jej nie posiada. :)


Twórcy tego typu manipulacji wiedzą, że dziś nikt już niczego nie sprawdza, nie weryfikuje i nie zadaje sobie elementarnego trudu dotarcia do źródła wypowiedzi.






Na początek sięgnijmy do oryginalnej wypowiedzi ojca Tadeusza Rydzyka. Ta pochodzi z programu „W Naszej Rodzinie”, który wyemitowano 27 sierpnia 2016 roku na antenie TV Trwam. Całe nagranie dostępny jest w internecie.



Możecie go obejrzeć tutaj.


http://tv-trwam.pl/film/w-naszej-rodzinie-27082016


Ojciec Tadeusz Rydzyk opowiada o warsztatach dla młodzieży, które organizowane były dla młodzieży z okolic Bolesławca przez dr. Janusza Chudybę. W programie występuje m. in. młody chłopak, uczestnik warsztatów, z którym toruński redemptorysta przez chwilę rozmawia. Fragment, który wywołał całą aferę zaczyna się w 5 minucie.



– Jechaliśmy kawałeczek od akademików, ale mogliśmy porozmawiać – mówi ojciec Rydzyk zwracając się do swojego młodego gościa. – Maybachem jechaliśmy, prawda? – mówi toruński kapłan. – Tak, zgadza się – odpowiada gość. Ojciec Rydzyk ironizuje: – Duży był, prawda? Jaki duży? Pięć metrów miał, dwadzieścia metrów? Nie wiem ile. TVN podsłucha albo Gazeta Wyborcza i już mamy z głowy – mówi. – Oni są bardzo dobrzy do głoszenia prawdy inaczej.




I tu przechodzimy do najbardziej interesującego fragmentu: – Akurat ten samochód dostaliśmy od bezdomnego, nie wiecie o tym. Od bezdomnego, tak. Przyjechał bezdomny i dał nam dwa samochody. Pan Stanisław z Warszawy. Niestety zmarł – tu kończy się oryginalny film. Wyszło jednocześnie przerażająco i upiornie zabawnie. Taki był cel.



– Bardzo ciekawa postać, po AWF-ie. Tak się stało, nie chciałbym o tym mówić. Wygrał milion trzysta pięćdziesiąt tysięcy. Codziennie mówił różaniec. Sierota, wychowany przez ciocię. Tak go wychowała. Codziennie był różaniec za Radio Maryja. >>Wy robicie dobrą robotę<< Dlatego proszę bardzo. Często jak jadę tym samochodem to mówię „Wieczne Odpoczywanie” za niego. Dwa samochody, drugi taki czerwony. Dwa volkswageny – kończy swoją dygresję toruński duchowny.






Bezdomny, który wygrał na loterii to pan Stanisław. Ofiarował toruńskiej rozgłośni swoje samochody w 2003 roku. O sprawie informowały media, o „kilku samochodach” podarowanych toruńskiej rozgłośni pisała w 2012 roku Gazeta Wyborcza.





W rzeczywistości wycinek nagrania był dość sprytną manipulacją ze strony internetowych aferzystów, którą uzyskano ucinając film w odpowiednim momencie. Całość nagrania była również ironizacją i nastawieniem na popularność osoby ojca dyrektora. Ale maszyna hejtu ruszyła. Film z „samochodami od bezdomnych” obejrzały już miliony internautów. Zarówno afera ze strony obcych środowisk, które rozpowszechniły nagranie, jak i domniemany cel marketingowy Ojca Dyrektora został osiągnięty.





Komentarze

Prześlij komentarz